Wieść Rozpaczą Spisana
Oplotła me piersi cierniem bolesnym
Wybuchem smutku objęłaś myślenie
Z orłami polskimi podniosłaś w Katyniu
Pył rozpaczy znad mogił tyrani
My dzisiaj Polsko z Tobą zapłakani
Sztandary w kirach, słowami powiewa
Każdy zakątek mej rodzinnej ziemi
Tyle już krwi i łez ją obmyło
Niech zaniemówią przeciwni sobie
Bądźmy dziś razem drodzy Rodacy
Bo synów tej ziemi los odebrał Tobie - Ojczyzno
Niech słowo ludzkie niewypowiedziane
Ukoi w bólu, zachowa w pamięci
Dzień, którego nikt nie przewidział
By teraz razem pójść drogą obraną
Zjednoczyć siły nad mogiłami
Boże coś Polskę…pozostań z nami
Zbigniew Piotr Roth
2010-04-10 10:37
O tym co za oknem. Nic dodać nic ująć. I o tym co przed oknem siedzi. I się w nie patrzy.
Kategorie
- Eseje (14)
- Myśl Ulotna (12)
- Prywatniej (12)
- Wierszowane (5)
- Historie (4)
- Włochy 10' (2)
- Dokument (1)
- Żagle (1)
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Wierszowane. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Wierszowane. Pokaż wszystkie posty
sobota, 10 kwietnia 2010
poniedziałek, 5 kwietnia 2010
Rodzina na swoim
Dzieci trzeciego tysiąclecia,
Córki popkultury,
Synowie atomu,
Ojcowie sześciu cylindrów,
Matki ipodów,
Babcie cyfrowe,
Dziadkowie plazmy,
Bóstwa wirtualne,
Ludzie złapani w sieci,
Żyjący nierealni.
Córki popkultury,
Synowie atomu,
Ojcowie sześciu cylindrów,
Matki ipodów,
Babcie cyfrowe,
Dziadkowie plazmy,
Bóstwa wirtualne,
Ludzie złapani w sieci,
Żyjący nierealni.
sobota, 27 marca 2010
Monsun Słodowa
Deszcz, lubi ten kraj. Deszcz, dławi ten kraj.
Ciepłe południa wyspa Słodowa, Desperado,
Sączy młodzież bananowa. Syrena chłosta,
Kanciasty krążownik bada dystrykt swój, jest tu co sobotę
I nie minie tu minuta chowasz je, to jest obłuda,
JP zdobi Słody mur. Twardym młotem biję tu.
Co Ojciec nasz Święty tu robi pytam?
'Jebać Policje', wyjaśnia mi kobieta młoda-jasna blondyna,
Nie jest bananowa, jest mentalnie nawrócona.
Pierdolnie cię synek, matczynym zaś mlekiem odbije ci się kiedy on to zrobi,
Szacunek? wybacz mały, opuść swą złudzeń pełną piaskową dzielnicę,
O matkę twą ktoś zadbać musi kiedy będziesz Chrobrego kierał miednicę,
Zwolnij dziś chłopak, tu Słodowa Zone. Napruci ludzie,
kulturalnie dywagują tu. Jak w cywilizowanych krajach,
jak w Sevilli czy Cordobie sączą siedząc tu. System 'Brata' atakując.
Przed naszą jurysdykcją każde wino kryjąc.
To Słodowa post dwudziestowiecza, arena społecznego współżycia,
Tu się wszystko nagrywa, to cyfrowy styl życia,
Szkoła imienia alkoholu Polonii też tu zajęcia odbywa.
Siedzą zakochani, po zielonym kręcą. Się. Ona,
Niezła dupa Słodowej bierze buch. Buch i huh, troska znika,
Skrycie zakochana para przy plemiennych dźwiękach,
Nad Odrą upust daje sobie, odpust zupełny to dziś, wieczór kryje ich.
Mówię wszystko to co jest dziś moje, wpadnij tu, będzie także twoje,
Pakuję się i wyjeżdżam na wyspę. W tej pogodzie monsunowej,
Wyspę wśród wysp Wrocławskiej miejskiej strefy równikowej,
Wyspaman, jadę tam.
Monsunu deszcz, lubi ten kraj. Monsunu deszcz, czyści ten kraj.
Ciepłe południa wyspa Słodowa, Desperado,
Sączy młodzież bananowa. Syrena chłosta,
Kanciasty krążownik bada dystrykt swój, jest tu co sobotę
I nie minie tu minuta chowasz je, to jest obłuda,
JP zdobi Słody mur. Twardym młotem biję tu.
Co Ojciec nasz Święty tu robi pytam?
'Jebać Policje', wyjaśnia mi kobieta młoda-jasna blondyna,
Nie jest bananowa, jest mentalnie nawrócona.
Pierdolnie cię synek, matczynym zaś mlekiem odbije ci się kiedy on to zrobi,
Szacunek? wybacz mały, opuść swą złudzeń pełną piaskową dzielnicę,
O matkę twą ktoś zadbać musi kiedy będziesz Chrobrego kierał miednicę,
Zwolnij dziś chłopak, tu Słodowa Zone. Napruci ludzie,
kulturalnie dywagują tu. Jak w cywilizowanych krajach,
jak w Sevilli czy Cordobie sączą siedząc tu. System 'Brata' atakując.
Przed naszą jurysdykcją każde wino kryjąc.
To Słodowa post dwudziestowiecza, arena społecznego współżycia,
Tu się wszystko nagrywa, to cyfrowy styl życia,
Szkoła imienia alkoholu Polonii też tu zajęcia odbywa.
Siedzą zakochani, po zielonym kręcą. Się. Ona,
Niezła dupa Słodowej bierze buch. Buch i huh, troska znika,
Skrycie zakochana para przy plemiennych dźwiękach,
Nad Odrą upust daje sobie, odpust zupełny to dziś, wieczór kryje ich.
Mówię wszystko to co jest dziś moje, wpadnij tu, będzie także twoje,
Pakuję się i wyjeżdżam na wyspę. W tej pogodzie monsunowej,
Wyspę wśród wysp Wrocławskiej miejskiej strefy równikowej,
Wyspaman, jadę tam.
Monsunu deszcz, lubi ten kraj. Monsunu deszcz, czyści ten kraj.
czwartek, 25 marca 2010
Mały Mała
__
Jesteś mały, jesteś mały.
Jesteś słaby, Mały. Mój Mały mały.
Cały zgorzkniały, rozpruty, zepsuty,
Niedoszły idealista, w sieci anonimowa pizda,
Zdewaluowany. Jakąś żółcią zalany, Mały!
Intelektualnie skasowany, mentalnie niedojrzały.
Mój mały pseudo cyniczny,
Moralnie nieetyczny, biologicznie homo nie fizyczny,
Samotny, zagubiony,
Prawdziwie mały twój kaliber jest, Mały.
W dodatku jeszcze jesteś źle odlany! Społecznie olany.
Na socjalny krzyż w przyszłości skazany.
__
__
Jesteś mała,
Jesteś taka, taka mała.
Wirtualnie rozpieszczona, jesteś 'niedoceniona',
Umysłowo urojona, zaszczuta i pieprzona,
Cała mała, EGOistycznie narwana,
Źle przygotowana, fałszywa, skrobana,
Permanentnie obrabiana, lirycznie odarta,
Technicznie zatarta. Otarta moja mała jest wciąż,
Ekscentrycznie nazywana, mała jesteś mimo wszystko.
Ot tak życiowo mała, malutka,
Tycia taka,
Uboga osóbka.
__
Serdeczne pozdrowienia dla wszystkich pierdolonych konfidentów i gównianych decydentów. Wyjebane na tych bez dystansu. Ciebie, ciebie i Ciebie. Wujek Ro.
Jesteś mały, jesteś mały.
Jesteś słaby, Mały. Mój Mały mały.
Cały zgorzkniały, rozpruty, zepsuty,
Niedoszły idealista, w sieci anonimowa pizda,
Zdewaluowany. Jakąś żółcią zalany, Mały!
Intelektualnie skasowany, mentalnie niedojrzały.
Mój mały pseudo cyniczny,
Moralnie nieetyczny, biologicznie homo nie fizyczny,
Samotny, zagubiony,
Prawdziwie mały twój kaliber jest, Mały.
W dodatku jeszcze jesteś źle odlany! Społecznie olany.
Na socjalny krzyż w przyszłości skazany.
__
__
Jesteś mała,
Jesteś taka, taka mała.
Wirtualnie rozpieszczona, jesteś 'niedoceniona',
Umysłowo urojona, zaszczuta i pieprzona,
Cała mała, EGOistycznie narwana,
Źle przygotowana, fałszywa, skrobana,
Permanentnie obrabiana, lirycznie odarta,
Technicznie zatarta. Otarta moja mała jest wciąż,
Ekscentrycznie nazywana, mała jesteś mimo wszystko.
Ot tak życiowo mała, malutka,
Tycia taka,
Uboga osóbka.
__
Serdeczne pozdrowienia dla wszystkich pierdolonych konfidentów i gównianych decydentów. Wyjebane na tych bez dystansu. Ciebie, ciebie i Ciebie. Wujek Ro.
poniedziałek, 30 listopada 2009
"Długa droga wojownika"
Chodź no moja mała, czeka długa droga,
Obyś tylko nie była taka dziś sroga,
Za oknem chłód, siła ma gorąca... ,
Skarbie, Skarbie! Przestań być znów śpiąca!
Wojownik mój witalny, chce walczyć od rana,
Otwórz swe serce przede mną Kochana,
Zaś gdy Twe serce stanie mi otworem,
Zawalczę o Ciebie swoim potworem.
Cały ranek rozkosznie w tej cnocie;
Zamrucz dla mnie mały kocie.
Kiedym szczęścia i radości szczyty daję Tobie
Wykrzyczysz, wyszarpiesz i zgubisz się w sobie.
M.M
M.R
_____
Twór lekcji j.polskiego przy współpracy 50/50 z M.M (http://coco-bebe.blogspot.com/)
zainspirowani Tuwimem Julianem.
Obyś tylko nie była taka dziś sroga,
Za oknem chłód, siła ma gorąca... ,
Skarbie, Skarbie! Przestań być znów śpiąca!
Wojownik mój witalny, chce walczyć od rana,
Otwórz swe serce przede mną Kochana,
Zaś gdy Twe serce stanie mi otworem,
Zawalczę o Ciebie swoim potworem.
Cały ranek rozkosznie w tej cnocie;
Zamrucz dla mnie mały kocie.
Kiedym szczęścia i radości szczyty daję Tobie
Wykrzyczysz, wyszarpiesz i zgubisz się w sobie.
M.M
M.R
_____
Twór lekcji j.polskiego przy współpracy 50/50 z M.M (http://coco-bebe.blogspot.com/)
zainspirowani Tuwimem Julianem.
Subskrybuj:
Posty (Atom)