-Ja już nie chcę oglądać Kubusia Puchatka. Wiesz Mati?
-Hmmm, przecież uwielbiasz tą baje! Dlaczego?
-Bo tam jest takie duuuuże drzewo, i ono może się przewrócić i na mnie spaść!
albo
-A strachy nawet się do mnie nie zbliżą Mati! Bo one wiedzą ,że ty tu jesteś, i Mama jest i Tata. I one się boją! A ja nie!
Nie ma to jak rozkrzyczana ,mała pociecha codziennie demonstrująca swoje prawo głosu w "Domowym Prawie Demokratycznym" :). I powiedz takiej ,że dzieci i ryby głosu nie mają.. .
Pięć godzin z funkcjami swoje robi, te wielkie sprawdziany które niechybnie nadchodzą tez człowieka motywują, a ostatnio jakoś o motywację coraz łatwiej. Jak ma się topór zawieszony nad szyja, szybko nabywa sie także zdolności trafnego dobierania priorytetów(patrz funkcje^^) ;). I tak kończąc kolejny dzień jakże pięknym wieczorem, idę oglądać kultówkę Matrix'a.
A tu coś co mnie rozwaliło- ciesze się ,że jednak zaufałem twórcy i zchińczykowałem sobie oczy. Bite:
2 komentarze:
Haha, Mateusz obrońca Jagody. Sweet home alabama! Muzyka miszcz:]
co wy obaj macie z tym Sweet home alabama? jakieś wiosenne zauroczenie?!
no ja sie Jagodzie nie dziwie, taki wybawca, kto by się bał?! ;):*
Prześlij komentarz